Zdradliwy alkoholizm – dlaczego nie warto się okłamywać?

Alkoholizm to jeden z dowodów potwierdzających tezę, że we wszystkim powinniśmy zachować umiar. Nie można powiedzieć, że alkohol jest jednoznacznie zły.

Kiedy korzystamy z niego z umiarem, może mieć nawet korzystny wpływ na nasze zdrowie. Badania potwierdzają, że niewielka ilość alkoholu pomaga zmniejszyć ryzyko zawału serca, udaru oraz miażdżycy, wystąpienia choroby Alzheimera, cukrzycy i kamieni nerkowych. Alkohol pity w towarzystwie pomaga się rozluźnić i zacieśnić więzy społeczne. Niestety, granica pomiędzy piciem alkoholu a jego nadużywaniem jest bardzo cienka. Potwierdza to coraz większa liczba wysokofunkcjonujących alkoholików, u których społeczeństwo nie dostrzega uzależnienia od alkoholu. Problem ten nasilił się szczególnie mocno w czasie pandemii koronawirusa, gdy życie społeczne na chwilę się zatrzymało.

Kim jest wysokofunkcjonujący alkoholik?

Uzależnienie to poważna sprawa. Gdy regularnie widzimy pijanego człowieka, łatwo nam nazwać go alkoholikiem. Jednak choroba alkoholowa nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka. Wysokofunkcjonujący alkoholik to osoba, która doskonale radzi sobie w życiu. Odnosi drobne i duże sukcesy zawodowe i rodzinne. Pracuje, spędza czas z bliskimi, realizuje swoje pasje, ogląda ulubiony serial. Żyje pełnią życia. A za zamkniętymi ścianami domu lub pokoju, odpręża się po pracy z butelką wina lub puszką piwa, by ukoić nerwy. Najczęściej nigdy się nie upija, po prostu sięga po codzienną porcję alkoholu, by wyciszyć się, uspokoić i spokojnie zasnąć przed kolejnym dniem.

Niestety – alkoholik wysokofunkcjonujący wciąż jest chory i przyjdzie dzień, w którym jego bańka sukcesu pęknie. Być może tąpnięcie będzie spektakularne, jak rozpad rodziny, utrata pracy, zatrzymanie za jazdę pod wpływem. Może będzie bardziej subtelne –do świadomości chorego dotrze powtarzana przez bliskich obserwacja, że problem z alkoholem naprawdę istnieje. Niezależnie od skali katharsis, warto zastanowić się, co możemy zrobić, aby pomóc bliskiej osobie w procesie leczenia.

Jak rozpoznać problem z alkoholem?

Jest kilka przesłanek, które są pomocne w dostrzeżeniu problemu z nadużywaniem alkoholu. Im więcej z nich zauważamy, tym większe prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z osobą uzależnioną. Nawet jeśli dostrzegamy tylko jedną oznakę, nie oznacza to, że problem nie istnieje. Warto zwracać większą uwagę na osobę, u której podejrzewamy uzależnienie, a nawet porozmawiać z nią, choć niekoniecznie będzie chciała słuchać. Jedną z głównych przesłanek, że relacja z alkoholem balansuje na granicy, jest wypieranie się picia alkoholu. Jeśli w mieszkaniu dostrzegamy nadmierną ilość pustych butelek, a nasz rozmówca zapiera się, że nie pił, albo zaniża wypitą ilość alkoholu, warto z nim porozmawiać – spokojnie i bez nadmiernych emocji.

Do innych oznak uzależnienia od alkoholu należą: szukanie wciąż nowych okazji do napicia się, a równocześnie unikanie tematów związanych z piciem. Przebywanie wśród osób mających zbliżony stosunek do alkoholu, zmiana zachowania po spożyciu alkoholu, trudności w ograniczeniu ilości przyjmowanego alkoholu oraz urwany film. W przypadku wysokofunkcjonującego alkoholika możemy dostrzec także psychologiczne mechanizmy obronne, dzięki którym on i jego otoczenie bagatelizują nadmierne spożycie alkoholu. Należą do nich zaprzeczanie i wypieranie, racjonalizowanie, obwinianie innych, koloryzowanie, naciąganie faktów, odwracanie uwagi, a także myślenie życzeniowe.

Jak wspierać wysokofunkcjonującego alkoholika?

Zmagania z alkoholizmem nigdy nie powinny być samotne. Życie niepijącego alkoholika potrafi być bardzo trudne, dlatego musi on mieć świadomość, że swojej walki nie prowadzi samodzielnie. Warto zadbać o to, by osoba uzależniona trafiła na terapię zamkniętą, najlepiej z osobami z podobnego środowiska. Jednak nawet po zakończeniu terapii wsparcie będzie odgrywało bardzo ważną rolę w życiu codziennym alkoholika. Dobrze byłoby namówić osobę uzależnioną do uczestnictwa w grupie wsparcia, np. dołączenie do grona Anonimowych Alkoholików. A ponieważ alkoholizm dotyka także bliskich osoby walczącej z chorobą, również oni powinni rozważyć spotkania z innymi współuzależnionymi. Odpowiednikiem AA będzie w tym wypadku Al-Anon, czyli międzynarodowa wspólnota zrzeszająca bliskich osób uzależnionych.

Spotkania z osobami, które na własnej skórze doświadczyły niszczycielskiej mocy alkoholu, będą niezwykle pomocne. Ważne są jednak także inne czynniki, takie jak znalezienie hobby, dzięki któremu wypełnimy nadmiar czasu wolnego. Doradźmy naukę technik relaksacyjnych, przepracowanie hierarchii życiowych wartości oraz trening personalny. Warto pamiętać także o unikaniu alkoholu i osób, które namawiają nas do picia. W przypadku toksycznych relacji trzeba zadbać o ich zakończenie, nawet jeżeli osłabi to więzi rodzinne.

Pomyśl o wsparciu farmakologicznym

Choroba alkoholowa to bardzo wymagający przeciwnik, który nigdy nie odpuszcza. Zdarza się, że osoba, która nie piła przez długi czas, odczuwa nagle o wiele silniejszą potrzebę sięgnięcia po kieliszek. Jeśli nie potrafi zwalczyć jej samodzielnie, może rozważyć skorzystanie ze wsparcia farmakologicznego, jakim są zaszycia alkoholowe. To prosty zabieg chirurgiczny, który nie wymaga hospitalizacji. Polega na wszyciu pod skórę pacjenta niewielkiej tabletki. Jej zadaniem jest uwalnianie przez kilka miesięcy substancji czynnej, która zaburza metabolizm alkoholu i po jego spożyciu wywołuje reakcję alergiczną. Kiedy osoba z wszywką alkoholową napije się chociaż odrobiny alkoholu, będzie odczuwać wiele negatywnych skutków, które powinny ją powstrzymać od ponownego sięgnięcia po alkohol.

Gdzie można dowiedzieć się więcej na temat wszywek alkoholowych? Zajrzyj na stronę internetową warszawskiej kliniki Chirurg 24. Zaszycie nie utrudnia normalnego funkcjonowania – już w dniu zabiegu można podejmować się zwykłych obowiązków. Pamiętaj jednak o tym, że zaszycie nie wyleczy Cię z alkoholizmu, będzie tylko stanowić kolejną motywację, by nie spożywać alkoholu.